W czwartek 12 października w Nicolaus Bank Cafe przy ulicy Sportowej 18-20 w Toruniu odbyła się konferencja prasowa zespołu CUK Aniołów przed sobotnią inauguracją sezonu II ligi w naszym mieście. W spotkaniu z dziennikarzami wzięli udział: trener Krzysztof Stelmach, środkowy Isbel Mesa, atakujący Jakub Skadorwa, a także członkini zarządu Nicolaus Bank Katarzyna Ziółkowska-Bytyń. 

Siatkarze CUK Aniołów Toruń rozpoczęli już zmagania na szczeblu II ligi w obecnym sezonie. W pierwszym spotkaniu w Łęczycy wygrali 3:1, w kolejnym zaś we Wrześni zwyciężyli bez straty seta. - Zaczęliśmy rozgrywki II ligi od dwóch zwycięstw, co jest pozytywną sprawą. Zawsze lepiej jest wygrać niż przegrać. Nasza gra jednak powinna być najlepsza w okolicy kwietnia-maja. Obecnie moi zawodnicy nie będą w najwyższej formie, bo ciężko przepracowali ostatnie dwa miesiące, przygotowując się do sezonu. To jest proces, który będzie trwał przez kolejne osiem miesięcy i jestem przekonany, że osiągniemy swój cel – powiedział trener naszej drużyny, Krzysztof Stelmach.

- Presja? Presję to ma na przykład górnik czy lekarz operujący na otwartym sercu. Okej, w sporcie też jest presja. Ważne, żeby realizować plan krok po kroku. Jeśli będziemy wykonywać swoją pracę systematycznie i z miesiąca na miesiąc będziemy poprawiali swoje umiejętności, to wtedy mamy duże szanse na wejście do I ligi – dodał szkoleniowiec CUK Aniołów.

- Nie pozostaje nic innego, jak zaufać trenerowi. Krzysztof swoim bagażem doświadczeń, a także podejściem do treningów pokazuje, że jesteśmy na dobrej drodze, by na koniec wywalczyć to, o czym wszyscy marzymy i co jest naszym celem. Każdy kolejny mecz ma nas nakręcać i być motywacją do ciężkiej pracy, by być na coraz wyższym poziomie – zaznaczył przedstawiciel Klubu CUK Anioły Torun, Karol Lejman.

Podczas konferencji prasowej w Nicolaus Bank Cafe nie mogło obyć się bez wspomnienia pierwszej edycji turnieju Copernicus Volleyball Cup. - Zależy nam, żeby siatkówka w Toruniu była na wysokim poziomie, zdecydowanie wyższym niż teraz, a ten turniej miał wskazać kierunek, którym chcemy podążać. Uważam, że pojedynki z najlepszymi drużynami w Polsce, z medalistami olimpijskimi czy mistrzami świata w składach, były całkiem udane. Szczególnie drugi set z Projektem Warszawa, a także wyrównane spotkanie z Indykpolem AZS-em Olsztyn udowodniło, że chłopacy mają duży potencjał. Cieszymy się również z aspektu organizacyjnego oraz popularyzacyjnego - turniej Copernicus Volleyball Cup pokazał, że jest miejsce na siatkówkę w Arenie Toruń i jest to miejsce, w którym chcielibyśmy być częściej – powiedział Karol Lejman.

A jak Copernicus Volleyball Cup 2023 wspomina Jakub Skadorwa? - Czułem ogromną satysfakcję. Była to także mega ważna lekcja dla nas. Po meczach miałem okazję porozmawiać z zawodnikami z PlusLigi, a nawet usłyszeć gratulacje od takich siatkarzy, jak Andrzej Wrona czy Artur Szalpuk, co było wielkim przeżyciem. W takich chwilach wiem, po co gram w siatkówkę. Jest to dla mnie wielka motywacja – zaznaczył atakujący CUK Aniołów.

Jakub Skadorwa wyjawił także, jakie wnioski on i jego koledzy z drużyny wyciągnęli z poprzedniego sezonu. - Od 2021 roku, a więc odkąd tu jestem, wiem doskonale, jaki jest cel drużyny Aniołów. I dopóki nie został zrealizowany, to nie chciałbym odchodzić z Torunia. Czuję się tutaj bardzo dobrze, jak w domu. Czuję więź nie tylko z kibicami czy zawodnikami, ale także z zarządem klubu, sponsorami. Chciałbym przypieczętować to wszystko awansem. W tym roku jednak ja i reszta chłopaków chcielibyśmy zmienić narrację. W poprzednich sezonach już na początku rozgrywek mówiliśmy często o półfinałach, finałach… Teraz chcielibyśmy skupiać się na każdym kolejnym przeciwniku i nie wybiegać za daleko w przyszłość. Liczy się nasza ciężka praca na treningach, a nie to, co będzie za kilka miesięcy. Wiemy, jaką jesteśmy drużyną i chcemy krok po kroku osiągnąć nasz cel – powiedział Jakub Skadorwa.

Głos w trakcie czwartkowej konferencji prasowej zabrał także kubański środkowy CUK Aniołów, Isbel Mesa. - Nasz cel, jakim jest awans do I ligi, nie jest nowy. Ten proces się jeszcze nie skończył. Po treningach widzę, że jest nowa energia w zespole i wiara w to, że zrealizujemy nasze założenia. Wzmocniliśmy skład na kluczowych pozycjach, a do tego odczuwamy duże zaangażowanie trenera oraz szefostwa klubu. Mam nadzieję, że na koniec sezonu wszyscy będziemy cieszyć się z awansu – powiedział Kubańczyk. 

W trakcie spotkania z dziennikarzami doszło także do oficjalnego parafowania nowej umowy sponsorskiej między klubem CUK Anioły Toruń a Nicolaus Bankiem. - Patrzymy na sport w perspektywie długofalowej, chcemy współpracować przez długie lata, oczywiście z tymi podmiotami, które działają – tak jak CUK Anioły Toruń – lokalnie. To już trzecia nasza umowa z klubem, mam nadzieję, że będą kolejne. Życzę spełnienia sportowych marzeń w obecnym sezonie. Cieszę się z naszej współpracy, bo ma ona charakter wielowymiarowy. Realizujemy wspólnie z klubem wiele wydarzeń m.in. edukacyjnych, które świetnie wpisują się także w naszą strategię. Trzymamy kciuki za Anioły! Dopingują was nasi pracownicy, nasi klienci, więc myślę, że z taką siłą będziecie latać naprawdę wysoko – podkreśliła członkini zarządu Nicolaus Bank, Katarzyna Ziółkowska-Bytyń.

- Serdecznie zapraszamy na sobotni, pierwszy w sezonie mecz w Toruniu przeciwko zespołowi z Sieradza. Jesteśmy przekonani, że klimat, atmosfera i frekwencja w hali Szkoły Podstawowej nr 28 będzie taka, jak w ubiegłym sezonie. Odwiedzajcie nas! – zaapelowali przedstawiciele klubu CUK Anioły Toruń.

Bilety można kupić na stronie: anioly.sportigio.com/tickets lub w kasie przed meczem. 

Bilet normalny: 10 zł

Bilet ulgowy: 5 zł

Sponsorem meczu jest firma CUK Ubezpieczenia.